czyli o tym co lubie robic, co mnie odpreza i relaksuje a przy tym cieszy oko i nie tylko... ;)
czwartek, 20 października 2011
szalik
nadchodzilo, nadchodzilo i nadeszlo... zimno!!!
czas sie grubiej ubierac i szyje opatulac ;)
roza doczekala sie swojego miejsca, szalik ukonczony! :)))
No i całość po prostu piękna. Ja to zawsze działam z opóźnieniem. Zrobiłam właśnie czapeczki dla dziewczynek, ale niestety takie wiosenne. A może to po prostu nie opóźnienie, będą na nowy sezon. Muszę jedynie zorganizować sesję zdjęciową :).
No i całość po prostu piękna.
OdpowiedzUsuńJa to zawsze działam z opóźnieniem. Zrobiłam właśnie czapeczki dla dziewczynek, ale niestety takie wiosenne. A może to po prostu nie opóźnienie, będą na nowy sezon.
Muszę jedynie zorganizować sesję zdjęciową :).